Przepis na rozpoczęcie dnia!
Cześć wszystkim!
Dziś przychodzę do was z przepisem na cudowne śniadanie. Co może myć lepszego niż rozpoczęcie dnia od czegoś zdrowego, pełnego świeżych owoców? Zgaduję, że...pójście do sklepu i kupienie dobrego kawałka ciasta, aby zasłodzić się już na start. Zazwyczaj tak robię, jak jestem zbyt leniwa, nic mi się nie chce, a lodówka świeci pustkami. Co jest całkiem przykre, w szczególności gdy pomyślę o siłowni, na którą mam się wybrać danego dnia.
Na szczęście przepis, który wam podam jest idealny na leniwy poranek i mam nadzieje, że wszyscy będziemy z niego korzystać jak najczęściej. W końcu nie oto chodzi w siłowni, aby paść się jak świnia, tylko żeby poprawić coś tu i ówdzie. A zresztą niedługo rozpoczniemy sezon na odchudzanie i każda z nas będzie chciała wyglądać perfekcyjnie w swoim bikini ;)
No to już bez zbędnego gadania, czas coś upichcić!
Moim specjalnym przepisem na dziś jest granollllaaa. Jest ona niezwykle wygodna, bo wystarczy przygotować ją kiedy mamy czas, a później tylko komponować swoje śniadania. Można ją dodać do mleka, jogurtu, chrupać tak po prostu. Moją ulubioną wersją jest dodanie jej do jogurtu greckiego, co w połączeniu z owocami smakuje cudownie. Ja osobiście się uzależniłam i mam nadzieję, że też ją polubicie. W końcu jest łatwa w obsłudze i smaczniutka.
Składniki:
Po upłynięciu 30vminut wyjmujemy granolę i pozwalamy jej przestygnąć, po czym łamiemy ją na kawałeczki jakie sobie życzymy.
Jeśli granola będzie wilgotna ( co wyczujemy, gdy będziemy ją łamać) należy ją wstawić jeszcze na 10-15 minut do piekarnika (już połamaną). Po tym czasie granola jest gotowa, a my możemy tylko czekać, aby ją wykorzystać do zrobienia czegoś pysznego! Mniam!
Dziś przychodzę do was z przepisem na cudowne śniadanie. Co może myć lepszego niż rozpoczęcie dnia od czegoś zdrowego, pełnego świeżych owoców? Zgaduję, że...pójście do sklepu i kupienie dobrego kawałka ciasta, aby zasłodzić się już na start. Zazwyczaj tak robię, jak jestem zbyt leniwa, nic mi się nie chce, a lodówka świeci pustkami. Co jest całkiem przykre, w szczególności gdy pomyślę o siłowni, na którą mam się wybrać danego dnia.
Na szczęście przepis, który wam podam jest idealny na leniwy poranek i mam nadzieje, że wszyscy będziemy z niego korzystać jak najczęściej. W końcu nie oto chodzi w siłowni, aby paść się jak świnia, tylko żeby poprawić coś tu i ówdzie. A zresztą niedługo rozpoczniemy sezon na odchudzanie i każda z nas będzie chciała wyglądać perfekcyjnie w swoim bikini ;)
No to już bez zbędnego gadania, czas coś upichcić!
Moim specjalnym przepisem na dziś jest granollllaaa. Jest ona niezwykle wygodna, bo wystarczy przygotować ją kiedy mamy czas, a później tylko komponować swoje śniadania. Można ją dodać do mleka, jogurtu, chrupać tak po prostu. Moją ulubioną wersją jest dodanie jej do jogurtu greckiego, co w połączeniu z owocami smakuje cudownie. Ja osobiście się uzależniłam i mam nadzieję, że też ją polubicie. W końcu jest łatwa w obsłudze i smaczniutka.
Składniki:
- 3 szklanki płatków owsianych
- 2 szklanki orzechów (mogą być jakie chcecie, ja kupiłam mieszankę orzechów włoskich, brazylijskich, nerkowca, laskowych i migdałów)
- 3/4 szklanki suszonych moreli
- 3/4 szklanki rodzynek
- 2 łyżeczka cynamonu
- 6 łyżek miodu
Po upłynięciu 30vminut wyjmujemy granolę i pozwalamy jej przestygnąć, po czym łamiemy ją na kawałeczki jakie sobie życzymy.
Jeśli granola będzie wilgotna ( co wyczujemy, gdy będziemy ją łamać) należy ją wstawić jeszcze na 10-15 minut do piekarnika (już połamaną). Po tym czasie granola jest gotowa, a my możemy tylko czekać, aby ją wykorzystać do zrobienia czegoś pysznego! Mniam!
Moja propozycja podania :)
Komentarze
Prześlij komentarz