Przepis na rozpoczęcie dnia!

Cześć wszystkim!
Dziś przychodzę do was z przepisem na cudowne śniadanie. Co może myć lepszego niż rozpoczęcie dnia od czegoś zdrowego, pełnego świeżych owoców? Zgaduję, że...pójście do sklepu i kupienie dobrego kawałka ciasta, aby zasłodzić się już na start. Zazwyczaj tak robię, jak jestem zbyt leniwa, nic mi się nie chce, a lodówka świeci pustkami.  Co jest całkiem przykre, w szczególności gdy pomyślę o siłowni, na którą mam się wybrać danego dnia.
Na szczęście przepis, który wam podam jest idealny na leniwy poranek i mam nadzieje, że wszyscy będziemy z niego korzystać jak najczęściej. W końcu nie oto chodzi w siłowni, aby paść się jak świnia, tylko żeby poprawić coś tu i ówdzie. A zresztą niedługo rozpoczniemy sezon na odchudzanie i każda z nas będzie chciała wyglądać perfekcyjnie w swoim bikini ;)
No to już bez zbędnego gadania, czas coś upichcić!


Moim specjalnym przepisem na dziś jest granollllaaa. Jest ona niezwykle wygodna, bo wystarczy przygotować ją kiedy mamy czas, a później tylko komponować swoje śniadania. Można ją dodać do mleka, jogurtu, chrupać tak po prostu. Moją ulubioną wersją jest dodanie jej do jogurtu greckiego, co w połączeniu z owocami smakuje cudownie. Ja osobiście się uzależniłam i mam nadzieję, że też ją polubicie. W końcu jest łatwa w obsłudze i smaczniutka.

Składniki:

  • 3 szklanki płatków owsianych
  • 2 szklanki orzechów (mogą być jakie chcecie, ja kupiłam mieszankę orzechów włoskich, brazylijskich, nerkowca, laskowych i migdałów)
  • 3/4 szklanki suszonych moreli
  • 3/4 szklanki rodzynek 
  • 2 łyżeczka cynamonu
  • 6 łyżek miodu
Przed rozpoczęciem włączamy piekarnik na 170-180°C.Następnie musimy starannie wymieszać wszystkie składniki. Gdy piekarnik będzie już nagrzany, wykładami naszą granolę na blachę wyłożoną papierem do pieczenia (może być sreberko, ale musimy się liczyć z tym, że może ono się podrzeć gdy będziemy chcieli pokruszyć granolę). Całą masę musimy rozłożyć równomiernie na powierzchni, tak żeby przypominała placek lub spód od pizzy. Po prostu musi być równo. Gdy już wszystko jest gotowe, wstawiamy granole do piekarnika ( najlepiej na sam dół) i pieczemy pół godziny.
Po upłynięciu 30vminut wyjmujemy granolę i pozwalamy jej przestygnąć, po czym łamiemy ją na kawałeczki jakie sobie życzymy.
Jeśli granola będzie wilgotna ( co wyczujemy, gdy będziemy ją łamać) należy ją wstawić jeszcze na 10-15 minut do piekarnika (już połamaną). Po tym czasie granola jest gotowa, a my możemy tylko czekać, aby ją wykorzystać do zrobienia czegoś pysznego! Mniam!

Moja propozycja podania :)



Komentarze

Popularne posty